wtorek, 13 marca 2012

"Siła trucizny" - Maria V. Snyder

"Król Iksji ginie w krwawym przewrocie. Uprzywilejowana dotąd kasta magów jest skazana na zagładę, a za stosowanie magii grozi śmierć. Nieliczni, którzy przeżyli, muszą ukrywać swoją moc. Teraz krainą rządzi wojskowa dyktatura, na czele której stoi bezwzględny komendant…
Mrok zimnego lochu przeraża Yelenę, która czeka na egzekucję. Nieważne, że zabiła w samoobronie. Prawo Iksji jest surowe – śmierć za śmierć…
Niespodziewanie wyrok śmierci zostaje odroczony, tylko los zdecyduje, kiedy się wypełni. Yelena będzie w pałacu testować posiłki samego komendanta, by uchronić go przed otruciem. Szybko jednak odkrywa, że znalazła się w więzieniu bez krat…
Zawieszona między życiem a śmiercią, desperacko walczy o przetrwanie w brutalnym świecie pełnym intryg i zakulisowej walki o władzę. W dodatku ku swojemu przerażeniu dowiaduje się, że jest obdarzona potężną magiczną mocą. Tak potężną, że gdyby wymknęła się spod kontroli, naruszyłaby naturalny porządek świata. Yelena musi nad nią zapanować, bo w przeciwnym razie zginie. Ale jeśli się jej się to uda, zdobędzie władzę, jakiej nie miał dotąd żaden mag..."

Przyznam się szczerze, że za fantastyką nie przepadam, dlatego sięgając po książkę Marii V. Snyder miałam obawy, że szybko jej nie skończę. Zaczęłam czytać i ku mojemu zaskoczeniu...przepadłam! Powieść przeczytałam błyskawicznie, jednocześnie żałując, że nie jest grubsza.

Yelena, zabiła człowieka - syna swego opiekuna, zgodnie z Regulaminem Postępowania państwa Iksji została skazana na śmierć przez powieszenie. Wydawać by się mogło, że jej los jest przesądzony, jednak niespodziewanie dziewczyna otrzymuje intrygującą propozycje, która jest dla niej szansą na życie. Prawa ręka władcy Valek, pozostawia Yelenie wybór: śmierć przez powieszenie lub szalenie niebezpieczna praca testerki żywności samego komendanta. Dziewczyna przechodzi ryzykowne szkolenie i podejmuje pracę - każdego dnia narażona jest na śmiertelne zatrucie. Nie tylko trucizny zagrażają jej życiu, w pałacu jest mnóstwo dwulicowych osób, które tylko czekają na każde jej potknięcie. W tym świecie, gdzie królują intrygi bardzo ciężko stwierdzić kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Jakby tego było mało, Yelena ku swojemu przerażeniu dowiaduje się, że posiada magiczną moc, którą musi okiełznać - w innym razie zakłóci porządek świata.


Bardzo spodobała mi się postać pięknej, mądrej lecz okrutnie doświadczonej przez życie Yeleny. Dziewczyna mimo ciężkiego bagażu doświadczeń, nie poddaje się i walczy o siebie. Muszę przyznać, iż z największym sentymentem wspominam postać Valka - z pozoru okrutnego i bezwzględnego skrytobójcę.

Książka jest niebezpiecznie wciągająca, z niecierpliwością pochłaniałam kolejne strony, by z wielkim zaciekawieniem śledzić losy bohaterów. Napisana jest wspaniałym, malowniczym językiem, dzięki któremu przenosimy się do świata magii, intryg i wielkiej przygody.

Polecam, polecam, polecam - gwarantuję, ze "Siła trucizny" spodoba się nie tylko miłośnikom fantastyki.:)


Kolejne części trylogii Twierdza Magów „Dotyk magii” i „Prawda ognia” ukażą się w maju i w październiku.
Pozostaje nam (nie)cierpliwie czekać.:)
                   



Za możliwość przeczytania książek serdecznie dziękuję pani Monice i wydawnictwu Mira/Harlequin.

4 komentarze:

  1. Mi też się bardzo podobała :) do maja już nie daleko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie spotkałam złej opinii na temat tej książki. Aż grzechem byłoby nie sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem miłośniczką fantastyki, więc myślę, że książka tym bardziej przypadłaby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też jestem pod wrażeniem książki :)

    Zapraszam na mój konkurs :)

    OdpowiedzUsuń