piątek, 6 stycznia 2012

Mini Maraton z twórczością Nory Roberts

Dwie książki, trzy historie, trzy wieczory - jedna, rewelacyjna autorka.
W okresie przedświątecznym i świątecznym miałam mało czasu na czytanie. Jednak mimo natłoku spraw, znalazłam kilka wolnych wieczorów na zagłębienie się w  powieściach Nory Roberts. Książki te były miłą odskocznią od szarej, pełnej obowiązków codzienności.

"Miłość na zamówienie"
Książka ze wspaniałą, ciepłą i letnia okładką zawiera dwie historie miłosne. 

Pokochać Jackie
Z chwilą, gdy zobaczyła ten dom, zakochała się w nim. Piękne wnętrza, rozległy ogród, basen - od razu wiedziała, że to idealne miejsce do pisania nowej książki. Jednak nie dane jest jej długo cieszyć się tym doskonałym azylem, gdyż niespodziewanie zjawia się w nim przystojny intruz – właściciel domu. 


Jackie jest młodą, piękną i inteligentną kobietą.Chcąc napisać książkę Jackie postanowiła wynająć dom od swojego kuzyna. Chciała zaszyć się w spokojnym, cichym i komfortowym miejscu, żeby móc spokojnie pracować nad swoją powieścią. Jednak niespodziewane zjawienie się zabójczo przystojnego właściciela domu burzy spokój Jackie. Nathana Powella pod pewnymi warunkami zgadza się na pobyt kobiety w swoim domu. Czy spokojny samotnik Nathan podda się urokowi Jackie?? Czy kobieta przekona go, iż warto wierzyć w prawdziwą miłość?

Olśnienie
Była najseksowniejszą kobietą, jaką architekt Cody Johnson kiedykolwiek widział na terenie budowy. Inżynier Abra Wilson wyróżniała się jednak nie tylko niezwykłą urodą, ale również silną wolą i porywczą naturą. Lecz ani jej ognisty temperament, ani uprzedzenia w stosunku do atrakcyjnych architektów nie zdołają zniechęcić oczarowanego nią mężczyzny i ostudzić jego uczuć. Zwłaszcza że ma on już wobec Abry konkretne plany…

Trudno uwierzyć, iż temperamentna i porywcza w pracy Abra, jest na co dzień zupełnie zwyczajną osobą. Kobieta poświęca się całkowicie pracy, a po przebytym rozczarowaniu miłosnym, unika wszelkich związków. Architekt Cody nie rezygnuje jednak łatwo, postanawia przełamać opór Abry. Czy mężczyźnie uda się zdobyć serce pięknej pani inżynier? Czy przeszłość będzie miała wpływ  na przyszłość?

"Miłość na zamówienie" to książka przy której idealnie się wypoczywa. Świetny styl sprawia, iż książkę czyta się szybko i przyjemnie. Autorka ukazała w swej powieści miłość, o którą trzeba walczyć i starać się aby w pełni rozkwitła. Dużą zaletą jest fakt, że obie historie opisane są w bardzo sugestywny sposób.


"Smak życia"


Jedzenie to doznanie zmysłowe, równie ważne i przyjemne jak seks – tak brzmi motto życiowe Carla Franconiego, prawdziwego Włocha. Jego pasją, oprócz wybornej kuchni, są kobiety. Zwłaszcza te piękne i ambitne, które kochają to, co robią. Nic zatem dziwnego, że Juliet Trent, promująca jego najnowszą książkę kulinarną, tak bardzo go zachwyca. Jednak ona zachowuje wobec niego chłodny dystans i koncentruje się na swoich obowiązkach zawodowych. Czy przystojnemu Włochowi uda się to zmienić i nauczyć Juliet, jak cieszyć się życiem? 



Dla Carla Franconiego najważniejsze w życiu są dobre jedzenie, sława i atrakcyjne kobiety. Przystojnemu Włochowi w promocji najnowszej książki kucharskiej pomaga Juliet Trent. Juliet to kobieta ambitna, opanowana i przede wszystkim piękna - od razu wpadła w oko Carlowi. Jednak kobieta koncentruje się wyłącznie na pracy, wydaje się, iż związek z Carlem zupełnie jej nie interesuje. Jednak wielogodzinna wspólna praca, wyjazdy służbowe oraz sprawy związane z promocją książki, zrobiły swoje i tych dwoje zbliża się do siebie coraz bardziej...Czy Carlowi uda się zdobyć miłość Juliet...? Czy kobieta dostrzeże jak piękne jest życie, i w pełni odnajdzie szczęście..?

Nora Roberts po raz kolejny nie zawiodła. Opowieść czyta się bardzo szybko i bez trudu można dać ponieść się miłosno - kulinarnym perypetiom bohaterów. Książka jest pełna pasji i namiętności. Akcja nie jest skomplikowana i szybko się rozwija. Bardzo polubiłam głównego bohatera, jego podejście do życia daje do myślenia..bo powiedzcie mi...co oprócz miłości (także fizycznej), jedzenia i oczywiście książek jest tak przyjemne.:)? Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić was do lektury tej książki:)

Za możliwość przeczytania książek serdecznie dziękuję pani Monice i wydawnictwu Mira/Harlequin.



Ps. Przy okazji chciałam Wam wszystkim życzyć Szczęśliwego Nowego Roku i aby atmosfera jaka towarzyszyła nam wszystkim podczas Świąt jak najdłużej zagościła w naszym życiu.

5 komentarzy:

  1. Nie mam szczególnego pociągu do tej autorki, ale czasami lubię się zagłębić w tego typu lekturze, a wtedy książki Roberts są idealnym ratunkiem :)

    Wzajemnie wszystkiego dobrego w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię powieści Nory Roberts. Czytam je zawsze z wielką przyjemnością. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z tą autorką. Dziwne, prawda? A co najlepsze jakoś mnie do niej nie ciągnie. Jednak czasem, tak dla oddechu, dlaczego nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak to się stało, że nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale chyba muszę nadrobić, zwłaszcza Miłość na zamówienie :)

      Usuń
  4. Dziękuję za informację dotyczącą wymianki :) Cieszę się, że książeczki przypadły do gustu :) Życzę udanej lektury ;)
    Na razie jestem poza domem, ale jak tylko wrócę dam znać co z przesyłką od Ciebie. Pozdrawiam.

    A jeśli chodzi o Norę Roberts. Ja czytam jej książki "za nazwisko". Jak Nora to czytam :)

    OdpowiedzUsuń