Do zabawy zostałam zaproszona przez vivi22 za co bardzo dziękuję:) Hm...nie wiem czy ja mam jakieś tajemnice, ale opowiem wam troszeczkę o sobie.:)
1. Uwielbiam dzieci, w przyszłości chciałabym z nimi pracować, stąd kierunki moich studiów. Jeżdżę na kolonię jako wychowawczyni. Obecnie jestem wolontariuszką w Domu Małego Dziecka. Sprowadza się to do tego, iż kilka razy w tygodniu chodzę Domu Dziecka i bawię się, chodzę na spacery z 3 letnią dziewczynką.
2. Pije bardzo duże ilości kawy rozpuszczalnej z mlekiem. Nie wyobrażam sobie dnia bez kawy.
3. Uważam, że jestem za gruba. Bardzo często zaczynam się odchudzać, ale kończy się to jedynie na kilu dniach diety. Mój narzeczony żartuje, że każdy poniedziałek i wtorek ambitnie rozpoczynam dietę, od środy już odpuszczam i jem normalnie, a w sobotę nachodzi mnie znów myśl - "od poniedziałku się odchudzam" i tak w kółko. Coś w tym jest..;p
4. Uwielbiam słodycze, a to mnie gubi. Gdy jest mi smutno i źle sięgam po coś słodkiego - i o dziwo pomaga.
5. Mam bzika na punkcie różnego rodzaju koralików, wisiorków, kolczyków, bransoletek. Mam ich całe pudło i ciągle mi mało. Od jakiegoś czasu, próbuje moich sił w wyrobie biżuterii.
6. Mam tylko jedną, za to bardzo kochaną przyjaciółkę.
7. Mojego narzeczonego poznałam przez gadu-gadu. Wpisałam imię i miasto i zaczepiałam różnych facetów, jednym z nich był ON. I tak się zaczęło, było to przed Świętami Wielkanocnymi. Przez Święta napisaliśmy do siebie ponad 600 smsów. Po Świętach się spotkaliśmy pierwszy raz, a za 70 dni jest nasz ślub.:)
8. Zawsze marzyłam o piesku Yorku, nawet mam już od dawna wymyślone dla niego imię - Kiler.:) Ostatnio jednak postanowiłam, iż pierwszym naszym wspólnym zwierzątkiem będzie rudy kotek, ale imienia jeszcze nie wymyśliłam. Może jakieś propozycje macie?
9. Podobno wzbudzam zaufanie, często ludzie mówią mi o swoich problemach, radzą się.
10. Lubię oglądać seriale, zawsze lubiłam, pozwalają mi się zrelaksować oraz oderwać od problemów. Lubię m. in. "M jak miłość", "Ranczo", "Dr House", "Rodzinka pl.".
11. Zbieram przepisy kulinarne i książki kucharskie - chociaż gotować i piec umiem słabo. Jednak chęci mam, a to się liczy!:)
12.Do niedawna nie kupowałam książek, nie oznacza to, że ich nie czytałam. Lubiłam pożyczać z biblioteki całe stosy i po przeczytaniu grzecznie oddawać. Ostatnio jednak obudziła się we mnie żądza posiadania i coraz częściej oraz więcej kupuję, na czym cierpi mój portfel..:)
13. Nie lubię chodzić na imprezy, dyskoteki, ani w ogóle wychodzić z domu wieczorami. Wieczór zaczyna się dla mnie o godzinie 20 :)
No i to by było na tyle, mam nadzieję, że was nie zanudziłam.:)
Do zabawy zapraszam jusssi.
Dziekuję za zaproszenie, wieczorem będę myśleć nad moimi sekrecikami :)
OdpowiedzUsuńMasz dobre serduszko tak pomagać w domu dziecka :)
Ze słodyczami mam ten sam problem niestety, i podobnie jak Ty brak silnej woli w tym względzie :(
Wiesz znam dużo par które poznały się online i moim zdaniem to ma swój urok, i do tego ślub Gratuluję
Niewarto rezygnować ze słodyczy ( przecież życie czasem trzeba osłodzić, bo momentami byłoby za gorzkie), ewntualnie je ograniczyć. Ja jem mniej słodyczy, ale nie potrafię i nie chcę z nich zrezygnować. Gratuluję kreatywości w wyrobie biżuterii, bardz lubię sztuczna biżuterię, ale nie mam cierpliwości do jej wyrobu. Całkowicie rozumiem żądzę posiadania książek.
OdpowiedzUsuńZnam 3 pary, któe poznały się przez internet i wszystkie 3 są już po slubie :)
To bardzo fajne, że tak uwielbiasz dzieci :) Naprawdę, podziwiam.
OdpowiedzUsuńKawa rozpuszczalna z mlekiem :( najgorsze co może być dla Twojego organizmu. Kawa parzona jest o wiele lepsza, ale oczywiście też bez mleka. I będziesz zdrowsza!
Za gruba... taaak, jak wszyscy! Konieczna akceptacja samej siebie taką, jaką się jest! :)
Słodycze to lekarstwo na wszystko wiem.. :)
Twoja historia z poznaniem narzeczonego jest naprawdę niemożliwa :D !! Łał :) Trzymam kciuki by Wasz ślub był najpiękniejszym dniem w Waszym życiu i żeby kolejne dni były równie piękne jak ślub:))