środa, 18 maja 2011

"Papierowy Motyl" - Marika Krajniewska.

Kolejna książka, zawierająca bardzo dużo ładunek emocjonalny. Ból, strach, cierpienie przeplatają się z nadzieją. Nie jest jedna z tych historii, obok których można przejść obojętnie. W powieści ukazana jest historia wychowanki domu dziecka Lidki, która samotnie wychowuje swoją córeczkę Sonie. Lidkę w młodości z niewiadomych dla niej powodów opuściła przyjaciółka z "bidula". Po krótkim romansie, Lidka będąc w ciąży opuściła ojca dziewczynki, gdyż zawiódł jej zaufanie - okłamał ją. Kobieta pracuje jako tancerka w nocnym klubie, ma piękne mieszkanie, dobre auto, w opiece nad dziewczynką pomaga jej ciepła i oddana niania pani Zosia. Można by powiedzieć - historia jakich wiele...gdyby nie śmiertelna choroba Soni - białaczka. Na kartach powieści obserwujemy walkę matki o zdrowie swojego ukochanego dziecka. Walkę z nierównym i bezwzględnym przeciwnikiem jakim jest choroba. W książce pojawiają się również, inne ciekawe wątki i postacie - np. zaginiona przyjaciółka Lidki - Hania.  Jest to niesamowita powieść, która utwierdza w przekonaniu, iż nigdy nie wolno się poddać, i zawsze trzeba walczyć do końca.
Z całą pewnością, jest to ksiązka z kategorii - WARTO PRZECZYTAĆ. Polecam serdecznie!!!

3 komentarze:

  1. Ciekawa recenzja,lubie książki tego typu i bardzo sie wzruszam czytając o krzywdzie czy chorobie dziecka,sama jestem mamą:)
    Dopisana do listy książek do przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także chętnie sięgnę po książkę. POtrzebne są pozycje dotyczące trudnych tematów. NIe mozna pomijać ich milczeniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Joanno, aka Smerfetko :D
    Nie ma problemu, oczywiście, że możesz wziąć udział w wymianie (ja sama prowadzę bloga dopiero od maja). Po prostu chodzi tylko o wywiązanie się z umowy :)
    Pozdrawiam serdecznie i oczywiście, zapraszam!

    OdpowiedzUsuń